| FELIETONY | |
|
KILER W WARSZAWIE - APIDYA MEETING #3 |
W dniu 22 października bieżącego roku odbył się długo planowany meeting, w którym miałem uczesniczyć również ja.
Spotkanie odbyło się w Warszawie. Wprawdzie było one
zaplanowane na dzień wcześniej, lecz tego feralnego
dnia nie zdążyłem na pociąg. Swą podróż do miejsca
przeznaczenia rozpocząłem już o 5:46 wyjazdem do Katowic.
Po dotarciu do Katowic skierowałem się w stronę Dworca
Głównego. Następnie dokonałem zakupu biletu na pośpieszny
relacji Gliwice - Warszawa Zachodnia, po czym wyruszyłem na
odpowiedni peron. Pociąg jak zwykle dotarł na miejsce z
niewielkim opóźnieniem. Tłum bydła ruszył w kierunku drzwi
drugiej klasy. Ja grzecznie skierowałem się do wagonu
pierwszej klasy, na którą miałem wykupiony bilet.
Po zajęciu
odpowiedniego miejsca, przywitaniu się ze współtowarzyszami
ruszyłem obadać teren. Wyposażony w odpowiednie narzędzia
piszące, udałem się w stronę ustronnego miejsca. Kibelek,
który był wcześniej bardzo zadbany, po moim wyjściu nadawał
się do gruntownego remontu, a właściwie czyszczenia.
Naznaczyłem tam praktycznie wszystko. Po urządzeniu toalety,
ruszyłem do swojego przedziału.
Kilka minut później zawitał
do nas pan konduktor. Po kontroli biletów ponownie ruszyłem
do znanego już miejsca. Tym razem w nieco innym celu.
Dotarliśmy do Częstochowy, gdzie reszta współtowarzyszy
kończyła swoją podróż. Zostałem sam. Idealna okazja, by
pozostawić po sobie parę textów. Następnie udałem się na
korytarz. Po lekkiej obróbce zasad przewozu ponownie
wstąpiłem do swojego przedziału. Usiadłem na fotelu, po czym
zorientowałem się, że jesteśmy w Piotrkowie Trybunalskim.
Dalsza podróż nie przebiegała już samotnie. Przysiadł się do
mnie pewien człowiek. Jak się później okazało był to jeden z
polityków, który również zmierzał do Warszawy, tyle że na
komisję śledczą.
W końcu dotarliśmy do Warszawy. Jakież było
moje zdziwienie, gdy zamiast ogromnych, nowoczesnych wieżowców
ujrzałem zniszczone budynki mieszkalne. Była to tzw.
Warszawa Ursus, czyli pierwsza i najbardziej zaniedbana
dzielnica stolicy. Podobny widok ciągnał się jeszcze przez
jedną stację - Warszawa Włochy. Moja podróż kończyła się na
stacji Warszawa Centralna, czyli zaraz następnej.
Krajobraz zaczął się gwałtownie zmieniać. Ta stacja jako
jedyna posiada zadaszenie. Nic więc dziwnego, że wokół
nie było naturalnego źródła światła. Jestem na miejscu,
czas wysiadać. Tradycyjne odnotowałem niewielkie
opóźnienie. Tyle, że nie z mojej winy.
Po wyjściu z
pojazdu oraz zaczerpnięciu warszawskiego powietrza udałem
się w stronę czekającego na mnie Reitera.
Zaskoczyło mnie to, że jest niewiele wyższy
ode mnie. Na zdjęciach sprawiał wrażenie wysokiego
człowieka. Być może ja tak ostatnio podrosłem. Zresztą,
nie ważne.
Już na wstępie zostałem uprzedzony o pewnej
niespodziance. Niestety, w porę wyczułem podstęp,
ale mniejsza z tym. Moja intuicja w tym wypadku
przerosła nawet samego Reitera [Reiter: Kiler, miałeś tego nie mówić :) Marsz na dywanik !]. Nie spodziewał się, że mogę być,
aż tak bystry. Reiter, już nigdy nie poddawaj mnie
jakimkolwiek testom. Nieświadomość bywa czasem zbawienna [Reiter: A nie mówiłem ? :)].
Po przywitaniu ruszyliśmy na podbój stolicy. Reiter wspaniale
sprawdzał się w roli przewodnika [Reiter: Heh, nic wielkiego. Ale dzięki]. Teoretycznie co
ciekawsze, to zobaczyliśmy, a także uwieczniliśmy na
kliszy fotograficznej [Reiter: Oj było przy tym sporo śmiechu, sami zobaczcie]. Zaskoczyło mnie wiele rzeczy.
Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Potwierdziło się moje wyobrażenie - warszawianki są
urocze. Ale przecież nie w tym celu tam pojechałem. Chociaż
Reiter sądził inaczej. Hehe, nie dziwię się mu. [Reiter: Kiler, a sprawdzałeś czy głowa ci się przypadkiem nie odkręciła od tego rozglądania ? :)] Ale
mniejsza z tym. Dowiedziałem się również, że tutejsze
nastolatki są bardzo nieśmiałe. Numer, który zastosowałem w
busie podczas jazdy z Katowic do Będzina tutaj by nie przeszedł.
Całe szczęście nie pojawiłem się w podobnej sytuacji.
Powoli dobiegała końca pierwsza część naszego spotkania. W
drugiej części czekała na mnie niespodzianka, a mianowicie
spotkanie z obecnym HQ grupy Apidya - Cobrą. Całe zdarzenie
nie trwało zbyt długo. Omówiliśmy kilka spraw związanych z
grupą. Ja jak zwykle dominowałem pod względem spójności jak i
częstotliwości wypowiedzi. To był oczywiście żart.
Czas
pędził nieubłaganie. Pożegnaliśmy się z Cobrą, po czym
wspólnie z Reiterem skierowaliśmy się w stronę
Dworca Centralnego. Po zakupie biletu na ekspres
ruszyliśmy na odpowiedni peron. Odnalazłem odpowiedni
przedział, po czym kontynuowałem rozmowę z Reiterem.
Zamieniliśmy kilka zdań. Na koniec obiecał,
że zawita u mnie. No coż, czekam.
A teraz pozdrowienia:
Reiter - za organizację całego przedsięwzięcia,
Cobra - za to, że poświeciła swój cenny czas oraz wyrwała
się z pracy, by tylko się ze mną zobaczyć,
Miła pani w metrze - za to, że tak pięknie się do mnie
uśmiechała, gdy robiliśmy fotki. Czyżby
przypuszczała, że jestem z Południa?,
Pewna nastolatka - za to, że wpadła mi w oko,
MacArthur - za to, że mieszka w tak pięknym mieście,
Kanar z InterCity - za to, że nie zażądał pokazania
legitymacji,
Kanar z PKP - za to, że nie wlepił mi kary, a
dokonałem przecież drobnego wykroczenia,
Towarzyszki w InterCity - za to, że tak wiernie
towarzyszyły mi podczas powrotnej podróży, po czym
opuściły mnie na stacji w Sosnowcu ORAZ WSZYSTKICH TYCH, KTÓRZY NIE WIDZIELI, A UWIERZYLI.
Autor:
Data realizacji:
Data publikacji:
Data modyfikacji:
Pierwsza publikacja:
|
|
Kiler (Apidya)
7.11.2003
25.11.2003
17.2.2004
Filety on-line
|
|
Instrukcja używania systemu komentarzy
- W polu "Podpisz się" umieszczasz swoje Imię, Nazwisko albo Pseudonim używając znaków alfanumerycznych: A-Z, 0-9 oraz znaków specjalnych, np.: !^<>" ' itp.
Tagi HTML są nieaktywne.
- W polu "Wpisz treść" umieszczasz komentarz używając znaków alfanumerycznych: A-Z, 0-9 oraz znaków specjalnych, np.: !^<>" ' itp. Klawisz ENTER tworzy nowy akapit.
Tagi HTML są aktywne. Możesz:
Możliwość:
|
Komenda:
|
Przykład:
|
a. Pogrubić tekst: |
<B></B> |
Pogrubiony |
b. Pochylić tekst: |
<I></I> |
Pochylony |
c. Podkreślić tekst: |
<U></U> |
Podkreślony |
d. Stworzyć indeks górny: |
<SUP></SUP> |
Indeks górny |
e. Stworzyć indeks dolny: |
<SUB></SUB> |
Indeks dolny |
f. Użyć czcionki maszynowej: |
<TT></TT> |
Czcionka maszynowa |
Adresy URL wpisujemy w postaci http://nazwastrony.pl, ftp://nazwastrony.pl.
Adresy email wpisujemy w postaci nazwa@nazwa.pl.
Adresy Gadu-Gadu wpisujemy w postaci gg:1234567 (bez spacji).
Proszę pamiętać o domykaniu otwartych tagów.
Przed naciśnięciem przycisku Komentuj, zaznacz checkboks przy jego prawym boku.
|