STARTUJ ULUBIONE CO NOWEGO? AGNIESZKA CEGIELSKA - NIEOFICJALNY INTERNETOWY FANKLUB REDAKCJA KONTAKT
Informacje o aktualizacji Skocz do działu Skocz do działu Skocz do działu Skocz do działu Skocz do działu Skocz do działu Skocz do działu Skocz do działu Skocz do działu Skocz do działu Skocz do działu Skocz do działu Skocz do działu Skocz do działu Skocz do działu Poczytaj lub dodaj wpis Czyli kto to tworzy Kontakt z nami




OSTATNI KOMENTARZ  ?

Budujemy carty ...
Sampler do c-6 ...
Byłem tam ... ...
Seks w szkole, ...

(51)
(17)
(3)
(2)
(2)



WYBIERZ MELODIĘ       ?


The last ninja
The l.n. The wilderness
The last ninja 2
The l.n.2 The basement
The l.n.2 The final battle
The l.n.2 The mansion
The l.n.2 The office
The l.n.2 The sewers
The l.n.2 The street
The great giana sisters
The green beret
Turrican intro
Bubble Bobble Remix
Creatures
Game over
Mayhem intro
Diablo
Doom 2 Hell on Earth
Hi-octane
Xenon 2
Mario in the Loonybin
Tetris (gameboy) remix


Jaws
Spy vs spy
Draconus
Ghoust busters
Tetris (c-gameboy)
Duke Nukem 3D




FELIETONY 


RELACJA Z NORTH PARTY 8



   Od zakończenia Party minęło już 12 dni. Obecnie odpoczywam na Mazurach i nie wiem, jakie komentarze znalazły się na liście czy stronach Luc'a i Bzyka. Ten drugi nie chcąc być ostatnim umieścił pewnie już dokładną relację z Party. I chwała mu za to. Dlatego postanowiłam nie rozwodzić się nad wszystkimi szczegółami, jakie pojawiły się podczas tej imprezy, a skupię się na wybranych wątkach.

   Na miejscu przeznaczenia, czyli w Akademiku, gdzie mieści się Klub ALFA - Party Place - zjawiliśmy się około 11.30 w składzie: Murdock, Kyno, Blemish, Data, MacArthur i ja. Niestety na portierni nikt nic nie wiedział. Wszędzie cisza, głucho i brak jakiejkolwiek duszyczki z organizatorów. Niektórzy z nas zaczęli się niecierpliwić, gdy na zegarku wybiła 12.15.

   Około 12.30 zjawił się wreszcie kolega Elban. Korki w mieście robią swoje. Oznajmił portierce, że to on wynajmuje salę Alfy na dwie doby i niech da klucze. Pani za oszkloną szybką zachowywała się dziwnie, jakby nie rozumiejąc co Elban do niej mówi - w końcu nie do każdego dotarły realia demokracji. Wreszcie salę na I piętrze otworzono, chłopaki pomogli organizatorom zataszczyć sprzęt i tym sposobem Party można było uznać za otwarte.

Na party jest super, szkoda, że niektórych tu nie ma

   Przez kilka godzin nic się nie działo. Pomału zjawiali się partyzanci. Sporo czasu spędziłam na pogawędkach z ludźmi, których nie widziałam od kilku lat. Około 14.00 wreszcie zjawił się Reiter taszcząc i pocąc się przy wielkim, a właściwie olbrzymim pudle. Okazało się, że spakował tam 90 % swojego dobytku komputerowego. Na sprzęt znaleźliśmy dobrą miejscówkę, tak aby cała sala była na widoku, a przede wszystkim Big Screen, który pojawił się dopiero wieczorem. Ale za to nie należy ganić organizatorów, ponieważ różne sytuacje losowe mają prawo zdarzyć się.

   Pierwszy dzień mijał więc na pogawędkach przy browarku, który od godziny 18.00 był dostępny w barze tuż za główną salą. Wcześniej wyjście do sklepu po trunki też nie było problemem - przecież Warszawa, to takie wielkie miasto, a dla niektórych zbyt duże, aby pojawić się na party.

   Wieczorem zjawił się Alpha, którego nie od razu wszyscy poznali. Zmiana fryzury robi swoje. Hitem tego wieczoru był niewątpliwie "Jad kiełbasiany" oraz Losówka Compo, która zrobiła ogromną furorę wśród wszystkich partyzantów, szczególnie, gdy kolega Bzyk odważył się wreszcie pokazać swoją twarz z innej strony. Sid Compo wygrał Murdock, natomiast wyniki "Losówki" mają ukazać się na stronie www.north.mov.pl. Po Sid Compo i Losówce rozmowy wśród partyzantów trwały do "białego rana". Ja poszłam spać o 4.30, kiedy część partowiczów gawędziła nawet do około 6.00. W nocy pojawił się Warlock, który jak zwykle rozpromieniony na twarzy mógł wreszcie pogadać ze znajomymi. Kolejny plus w kierunku Organizatorów to rozścielone kalimaty w sleeping room'ie. Tego się nie spodziewałam, że będę mogła spać tak wygodnie.

Tropyx, Cobra i Viper - wężę mają przewagę he..he..

   Obudziłam się około 7.30. Wszyscy grzecznie spali. Dopiero około godziny 8.30 zaczęli wstawać co poniektórzy scenowcy: Jackobe, Volcano czy Bedrich. To oni właśnie wstali, aby pójść zwiedzić miasto, które ponoć nie ma klimatu. Jednak chłopakom ten fakt zupełnie nie przeszkadzał, ponieważ wrócili bardzo zadowoleni.

   Drugiego dnia do około 17.00 nic ciekawego się nie działo, tzn. od strony organizatorów, więc za namową Murdocka razem z Data pojechałam na chwilkę do domu. Zajęło mi to 2 godzinki. Wróciliśmy o 16.00 i jak się okazało nic nas nie ominęło. To lepsze działo się wcześniej, kiedy biedny bez sił Grabba spadł z krzesła i zapadł w głęboki sen. Może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt chrapania. Niektórzy mieli nawet pomysł nagrania tych dźwięków i puścić na Music Compo. Ostatecznie "Denatowi" daliśmy spokój. Zapowiadany mecz piłki nożnej został przesunięty na późne popołudnie. Kilka przystanków tramwajowych na bardzo dobre boisko zajęło nam kilkanaście minut. Bardziej wytrwali: Volcano i Bzyk wybrali się piechotą. Składy w meczu? Wiadomo: Arise kontra reszta śmiałków. Nie decyduję się komentować meczu, który skończył się oficjalnie 12:0 dla Arise. Uznaliśmy z Morrisem, że ten wynik idzie w świat. Bohaterem,a raczej maskotką okazał się Rabbi, który robił wszystko, aby spotkanie nie było nudne. Jednak zbyt bolesna kontuzja obojczyka wyeliminowała tego gracza z dugiej połowy meczu. Po sześćdziesięciominutowym spotkaniu większość chciała grać dalej, chłopaki podzielili się na nowe składy. Gra od razu była inna i nie przypominała w ogóle tej monotonii sprzed kilkunastu minut. Po 60 minutach gry był remis. 10 minut dogrywki zmienił wynik na wyższy, ale doszło do rzutów karnych, gdyż wynik nadal był remisowy. I tutaj nie miał sobie równych kolega Elban, który jako bramkarz okazał się bezkonkurencyjny.

Gały jak zwykle nie zgadza się z pozostałymi

   Po powrocie wszyscy oczekiwaliśmy kompotów. Tym razem rozczarowali nas koledzy z Arise nie wystawiając dema czy intra. Szkoda, ale może w przyszłym roku? Kolegom z Tropyxu nie udał się debiut w Demo Compo TYLKO ze względu na zawieszającą się produkcję. Przegrali z Lasser'ami niewielką różnicą punktów. Demo nie rzucało na kolana, ale było ich własnym pomysłem i ciężką pracą, a pomysł z dwoma przenikającymi ekranami był świetny. Demko Lasserów było lepsze, ale co to za przyjemność oglądać dużą produkcję z wieloma efektami, które już były (np. Devotion na Emu64), a twórca nie wysilił się nawet, aby coś w tych efektach zmienić czy dodać - po prostu je skopiował i wrzucił do produkcji.

   Muzyka Bzyka okazała się bezkonkurencyjna - gratulacje, a w ReflexTracker wygrał Reiter z Apidya. Ponieważ nie widzę sensu powielać coś, o czym większość z Was już wie i czytała, dlatego resztę wyników znajdziecie na stronie Northa i Bzyka.

Odyn, Murdock i Ola

   A teraz najważniejsze ! Za rok North Party odbędzie się znowu, a to dzięki nam scenowiczom, żeśmy licznie przybyli na party i organizatorom zwróciły się koszta, a i na nagrody też starczyło. Jedyne niedociągnięcie to godzina otwarcia Party Place, czyli małe opóźnienie oraz brak (poza meczem Crazy) Compo drugiego dnia imprezy. Uważam, że termin party był doskonale dobrany. Tradycją jest bowiem od dawna pierwszy weekend sierpnia, a jeśli ktoś wybrał Woodstock to jego sprawa. Wg mnie Elban i Prezes stanęli na wysokości zadania i udowodnili, że potrafią zorganizować i poprowadzić party oraz podać wyniki najszybciej jak mogą. Szkoda, że BlackLight tak rzadko bywał na party place. Rozumiem, że żona, dom i rodzina, ale party jest tylko raz w roku, a resztę Marku masz na co dzień. W końcu to Ciebie wszyscy kojarzą z organizacją North Party. I jak pisałam na www.north.mov.pl klimat miasta Warszawy nie ma nic wspólnego z zabawą na Party. To my scenowicze tworzymy scenę, a klimat na party zależy tylko i wyłącznie od nas samych. Dlatego mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie nas na tej imprezie przynajmniej tyle samo, a może więcej. To zależy tylko od nas. Ja będę na pewno.

   Powyższe fotki ukazały się dzięki Blemish'owi i Kyno'wi z grupy Tropyx. Kolejna - potężna - dawka zdjęć z North Party 8 już niebawem na tej stronie.



Autor:
Data realizacji:
Data publikacji:
Data modyfikacji:
Pierwsza publikacja:



Cobra (Apidya/Fraction)
15.8.2003
26.8.2003
-
Filety on-line





DODAJ SWÓJ KOMENTARZ



#1Dzień 31-5-2005godz.11:05:10Autor: Murdock/Tropyx
Status: Brak błędówAdrIP: Ukryty
   No i gdzie te foty ? :)

Instrukcja używania systemu komentarzy    

  1. W polu "Podpisz się" umieszczasz swoje Imię, Nazwisko albo Pseudonim używając znaków alfanumerycznych: A-Z, 0-9 oraz znaków specjalnych, np.: !^<>" ' itp.
    Tagi HTML są nieaktywne.
  2.    
  3. W polu "Wpisz treść" umieszczasz komentarz używając znaków alfanumerycznych: A-Z, 0-9 oraz znaków specjalnych, np.: !^<>" ' itp. Klawisz ENTER tworzy nowy akapit.
    Tagi HTML są aktywne. Możesz:

  4.    Możliwość:

    Komenda:

    Przykład:

       a.   Pogrubić tekst: <B></B> Pogrubiony
       b.   Pochylić tekst: <I></I> Pochylony
       c.   Podkreślić tekst: <U></U> Podkreślony
       d.   Stworzyć indeks górny: <SUP></SUP> Indeks górny
       e.   Stworzyć indeks dolny: <SUB></SUB> Indeks dolny
        f.   Użyć czcionki maszynowej: <TT></TT> Czcionka maszynowa


    Adresy URL wpisujemy w postaci http://nazwastrony.pl, ftp://nazwastrony.pl.
    Adresy email wpisujemy w postaci nazwa@nazwa.pl.
    Adresy Gadu-Gadu wpisujemy w postaci gg:1234567 (bez spacji).

    Proszę pamiętać o domykaniu otwartych tagów.
    Przed naciśnięciem przycisku Komentuj, zaznacz checkboks przy jego prawym boku.

Podpisz się:

Wpisz treść:

   wyślij mój komentarz    ukryj mój adres IP